|
HUMANIZM — TRANSHUMANIZM — POSTHUMANIZMKrótki wykład o transhumanizmie z wartego uwagi wideobloga dr. Leszka Sykulskiego: Fragment artykułu prasowego ks. Tomasza Jaklewicza pt. „Koniec człowieka?”: […] Transhumanizm. Tym słowem określa się nurt kulturowy, ideowy, polityczny, w którym mieszczą się wspomniane powyżej tendencje. Sednem tego kierunku myślenia i działania jest dążenie do przekroczenia ograniczeń człowieka. Powie ktoś, że przecież ludzie od zawsze o to walczyli. Odwieczne marzenie ludzkości. Czy nie na tym właśnie polega postęp? Owszem, ale transhumaniści postulują radykalną zmianę człowieka jako gatunku, zniesienie granic, które dotąd uznawano za nieusuwalne. Mówią oni wprost o kolejnym kroku ewolucji, przez który powstanie człowiek udoskonalony dzięki technice. „Produkcja” nowego człowieka wydaje się dziś możliwa dzięki przyspieszonemu rozwojowi trzech dziedzin: genetyki, nanotechnologii (zmiany na poziomie pojedynczych atomów i cząsteczek) oraz robotyki (tworzenie sztucznych inteligencji). Ewolucję biologiczną ma zastąpić ewolucja, której dokonuje sam człowiek. Biologia wytworzyła mózg człowieka, teraz ludzki mózg zostanie zastąpiony „mózgiem” elektronicznym, sztuczną inteligencją komputera przetwarzającego dane wielokroć wydajniej niż ludzki umysł. Jednym z kluczowych pojęć związanych z transhumanizmem jest tzw. technologiczna osobliwość (ang. singularity). To teoretyczny punkt, do którego powinien zmierzać postęp naszej cywilizacji. Będzie to moment, w którym człowiek stworzy sztuczną inteligencję, która będzie zdolna sama wytwarzać jeszcze wydajniejsze urządzenia. Pojawi się jakiś rodzaj inteligencji poza zasięgiem człowieka (i nie do pojęcia, i nie do opanowania). Jedna z prognoz zakłada „transfer” umysłu ludzkiego do komputera. Dzięki temu możliwości mózgu zostaną wielokrotnie poszerzone; ma to być forma elektronicznej nieśmiertelności. Dodajmy, że już dziś umysły wielu ludzi są w takim stopniu sprzężone z internetem, że bez podłączenia do sieci prawie nie potrafią funkcjonować. Dzięki osobliwości nastąpi lawinowa zmiana w technologii. Człowiek nie będzie musiał pracować, dzięki technicznej rewolucji problemy ludzkości zostaną ostatecznie rozwiązane. To, co wydawało się dotąd jedynie tematem fantastyki, staje się rzeczywistością na wyciągnięcie ręki. Transhumanizm prognozuje jeszcze wiele innych wynalazków, takich jak np. całkowita eliminacja cierpienia dzięki postępom biotechnologii, czyli jakiś rodzaj „chemicznego” szczęścia. Być może powstaną hybrydy zwierzęco-ludzkie, które będą jakimś nowym rodzajem „osób”. Życie człowieka zostanie wydłużone dzięki wykorzystaniu inżynierii genetycznej, komórek macierzystych i nanotechnologii. Wszystko to doprowadzi do powstania „postczłowieka” – istoty zmodyfikowanej za pomocą najnowszych technologii. Czy te transhumanistyczne projekty są rzeczywiście możliwe do realizacji w przewidywalnej przyszłości? Najpierw możliwe w znaczeniu „technicznie” możliwe? Co dokładnie dzieje się w laboratoriach, tego nie wie pewnie nawet Tomasz Rożek. Nie jest tajemnicą, że postęp techniczny dokonuje się zwłaszcza w laboratoriach pracujących dla wojska. To tam pojawiły się takie wynalazki jak komputer, GPS czy internet. Dziś wojsko pracuje intensywnie np. nad wynalezieniem interfejsu mózg–komputer (bezpośredniego połączenia mózgu z maszyną). Już teraz istnieją zaawansowane urządzenia posiadające sztuczną inteligencję. Już teraz internet jest czymś, co w dużej mierze przejmuje władzę nad człowiekiem, sami oddajemy sieci sporą część naszej prywatności. Staliśmy się „dziećmi internetu” coraz bardziej odizolowanymi od realnego świata, prawdziwych kontaktów. Życie społeczne zaczyna być organizowane na wzór komputera, czego dobrym przykładem jest edukacja (algorytmy, moduły, punktacje, obiektywizacje itd.). ONZ uznała dostęp do internetu za prawo człowieka. Wizja osobliwości, czyli momentu rozwoju, w którym sztuczna inteligencja uzyska możliwość samodzielnego „uczenia się” i dalszej autoewolucji, wydaje się czymś realnym. Rozpędzone „pendolino” technonauki pędzi w stronę kolejnych innowacji, które rzekomo są niezbędne. Czy na pewno? […] Jak na to wszystko spojrzeć z punktu widzenia wiary? Transhumanizm i jego obietnice „zbawienia” przez technikę wydają się kolejnym wcieleniem odwiecznej pokusy pychy – „będziecie jak bogowie” (dziś „cyberbogowie”). W historii ludzie podejmowali wiele prób zbudowania wieży Babel. Wszystkie zakończyły się fiaskiem, pociągając za sobą zazwyczaj sporo ofiar. Transhumanizm zakończy się tak samo. To pewne. Pytanie, jaki będzie koszt tego eksperymentu. Ile ofiar pociągnie za sobą? Czy ofiarą padnie człowiek jako taki? […] © 2007–2019 by INIPSO.pl |